Menu
Gildia Pióra na Patronite

Fyrfl na piękny początek września

Sierpniowym zmierzchem lubię usiąść
Obok białej wysokiej lilii
O kilku wielkich kwiatach
Których aromat wręcz dusi
Mocą swojej doskonałości
Razem z nią odprowadzam
Zachodzące słońce
Przez Paryż Lisbonę aż po Maderę
A ono wdzięczne pożycza na chwilę
Pędzel od Salwadora Dali
I maluje nam sine i szare chmury
W pejzaż pełen plantacji Jeżówek
Jak na czarnoziemach Dolnego Śląska
Przeplatanych wstęgami pól nagietków
Słońce poczuło się artystą
I nie śpieszno mu w objęcia Chrystusa w Rio
A ja nie śpieszę się w objęcia Morfeusza
Więc przedłużamy tą chwilę
Aż na palecie z barw pozostanie
Tylko fiolet lawendowych pól Prowansji
A może to wrzosowiska Szkocji
Potem snuję Ciebie z pajęczych nici
Jak czeszesz grzywę karego konia
I wprzęgasz go w dyszel Wielkiego Wozu
Którym podróżuje Pani Noc
To ty tworzysz jej chwilę
W godziny nie zatarte w pamięci
A to sypniesz garść namiętności
W zaspane oczy kochanków
By jeszcze raz splotły się w grzechu
Ich ramiona i uda
Bo kochankom sen nie przystoi
Zaraz potem akuszerka będziesz
Poety rodzącego w bólach poemat życia
I nie znieczulisz go bo wiesz
Ze najlepsze dzieci poetów
Przychodzą na ten świat
Z cierpienia i poprzez ból
Ale jakież są życiodajne i ozdrowieńcze
Jeszcze na koniec złotym batem świśniesz
Ukręconym z mlecznej drogi
I popłyną roje perseidów
Spełnionych życzeń pełne - twoich życzeń
A teraz rozsupłuje te nici
I składam je w poduszkę snu
Twojego srebrnego snu
Mocnego zdrowego i trwałego
Jak ten szlachetny metal
Więc teraz śpij to piękno śnij

13.08.2014 r. sierpniowym zmierzchem dla ...Ty wiesz.

297 715 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
  • fyrfle

    4 September 2014, 10:19

    Dzięki Onejko i wyobraź sobie jest on potwierdzeniem czegoś takiego jak wena, bo kiedy już siadłem przy tej lilii to poleciało to w kilka minut, a póxnie dokonałem tylko dwóch zmian , bo wydźwięk wiersza tu i tam pesymistczny więc zamieniłem na prośbę czytelników dwa wersety.POprzednie zas komentarze skłaniaja mnie do tego, że jutro napiszę felieton - Czym jest rozpieszczanie...no bo czym jest? Pokolenie lat sześćdziesiątych chyba nie wie i nie zaznało.

  • onejka

    3 September 2014, 08:44

    Naprawdę, dobry ten wiersz, wiesz o czym piszesz i co z czym się je, że lawenda i Prowansja, jak pyry i Wielkopolska (taki żart, chyba goopi ;) ) Ale serio, czytałam już kilka razy i ... podziwiam jak wyobraźnia, a może ten " Kosmiczny Wypierd Człowieczy w Marzenia Strzeliste", prowadzi Twoje "pióro" i niechaj prowadzi tak dalej :)

  • fyrfle

    2 September 2014, 11:47

    fakt, pojęcia o tym nie mam, bo niby skąd mam mieć, dlatego każde dobre słowo jest we mnie euforią.

  • sprajtka

    1 September 2014, 17:06

    ;)

  • 1 September 2014, 16:50

    Bez przesady, Ty pojęcia nie masz , jak wygląda prawdziwe ' rozpieszczanie'
    A.

  • fyrfle

    1 September 2014, 16:43

    ależ mnie rozpieszczacie. Zauważyłem po opiniach tu, esemesowych i na fejsie, że ludzie(w tym faceci!) pragną takich tekstów, a to oznacza, że brakuje im tego w realnym zyciu.

  • sprajtka

    1 September 2014, 16:33

    Bardzo dobry ten Twój wiersz...

  • 1 September 2014, 16:27

    Kto przeczyta, żałować nie będzie.
    A.

  • fyrfle

    1 September 2014, 15:35

    Cieszę się Ewo.

  • grafomanka

    1 September 2014, 10:56

    Bardzo barwny wiersz poruszający wyobraźnię
    Pozdrawiam serdecznie
    Ewa