Menu
Gildia Pióra na Patronite
Wiersz

Bursztyn

siedział
i o błękitnych migdałach
marzył
topił wzrok
w błękicie nieba
w tym pięknym akwamarynie
przypominającym
leniwe wody nilu
przelewane
wraz z horyzontem nieba
na jedną
ze stron świata

ciemniał mu błękit
i karmelem
zachodził chmur
cudowną żywicą
rozlewaną przez słońce
po krańcach obłoków
mógł tylko wzdychać
brakowało słów
brakowało myśli
za mało uczuć poznał
w swej skromnej gamie
by odczuć to jedno
które by pasowało
mógł tylko
bezradnie patrzeć
chłonąć ową żywicę
by stygła mu w oczach

na stare lata
przypomni sobie
ów obraz
gdy jego dusza dojrzeje
a w niej na bursztyn
żywica zastygnie
dobierze wówczas słowa
odczuje co chciał odczuć
i piękną melodią słów
uraczy
szerokie grono
wierzb
i poetów

6950 wyświetleń
58 tekstów
18 obserwujących
  • RedRose

    5 May 2022, 20:45

    Jakie to piękne :)
    Człowiek jak bursztyn potrafi zastygnąć bez uczuć, chociaż miłości w nim tyle :(

    od Bławaciaty, Sunelli, Eneida