BABULEŃKA
siedzi na skrzywionej ławczynie
pod jabłonią
od wiecznych urwisów zgarbioną
co jabłka wymięte choć słodkie
rozdaje
siedzi i topi wzrok mętny
w perspektywach powietrznych
młodości co dopiero
a już dawno
czas zostawił łaskawie
w palcach pamięć kształtów
i pocałunków nalot
w wyżłobionych zmarszczkach
siedzi na skrzywionej ławczynie
i wzrok mętny już tylko
w jabłoń od wiecznych urwisów zgarbioną
Autor
Dodaj odpowiedź 27 August 2010, 13:15
0 ma klimat
ciepły a czerstwy
miękki a z posmakiem goryczy w domyśle.bardzo mi się podoba.
Odpowiedź 21 August 2010, 17:37
0 "Wywiercone" wzięły się stąd, ze pierwotnie miał się w wierszu znaleźć zwrot "głębokie wiercenia". Pomysł odrzuciłam, wiercenie zostało. Poprawiłam, myślę, ze teraz jest lepiej.
Odpowiedź 21 August 2010, 17:11
0 ja dziś siedziałem z babcią pod jabłonią ; ) a nawet i z całą rodziną...
Odpowiedź 21 August 2010, 16:02
0 Ładny temat, ładnie napisany, oryginalnie, to jest to, pozdrawiam +
/tego nalotu pocałunków w wywierconych dziurach /zmarszczkach/ jakoś nie widzę/
Odpowiedź