Menu
Gildia Pióra na Patronite

BABULEŃKA

siedzi na skrzywionej ławczynie
pod jabłonią
od wiecznych urwisów zgarbioną
co jabłka wymięte choć słodkie
rozdaje

siedzi i topi wzrok mętny
w perspektywach powietrznych
młodości co dopiero
a już dawno

czas zostawił łaskawie
w palcach pamięć kształtów
i pocałunków nalot
w wyżłobionych zmarszczkach

siedzi na skrzywionej ławczynie
i wzrok mętny już tylko
w jabłoń od wiecznych urwisów zgarbioną

7834 wyświetlenia
79 tekstów
53 obserwujących
  • sciezkazawila

    27 August 2010, 13:15

    ma klimat
    ciepły a czerstwy
    miękki a z posmakiem goryczy w domyśle.

    bardzo mi się podoba.

  • Wichura

    21 August 2010, 17:37

    "Wywiercone" wzięły się stąd, ze pierwotnie miał się w wierszu znaleźć zwrot "głębokie wiercenia". Pomysł odrzuciłam, wiercenie zostało. Poprawiłam, myślę, ze teraz jest lepiej.

  • Przemio

    21 August 2010, 17:11

    ja dziś siedziałem z babcią pod jabłonią ; ) a nawet i z całą rodziną...

  • awatar

    21 August 2010, 16:02

    Ładny temat, ładnie napisany, oryginalnie, to jest to, pozdrawiam +

    /tego nalotu pocałunków w wywierconych dziurach /zmarszczkach/ jakoś nie widzę/

  • IBELLA

    21 August 2010, 14:37

    Mi też się podoba ... ja niestety nie mam już żadnej z babć :(

  • Wichura

    21 August 2010, 14:31

    Dziękuję sierpniowo. :)