Monolog potknięcia ogórka konserwowego ( krótka refleksja )
Siedzę w plastikowym oknie
z odbiciem świętego
po wypowiedzenia posłuszeństwa bogu
zapuszczonego siwą brodą
Obserwuję wojnę wron
i obiecuję poprawę
kolejny raz
przynoszę kulawą owcę
eksponującą dziąsła szczerbate
Wieczory uspokajają mnie kotkami
wyklutymi przed złą zimą
co ja z nimi zrobię - ? - ostatecznie
okryję przed chłodem pierzyną
Okno plastikowe odcina
od dziwnej rzeczywistości
jem chleb i parapetu się trzymam
żeby za wronami nie skoczyć...
Autor
127 812 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących