Menu
Gildia Pióra na Patronite

Monolog potknięcia ogórka konserwowego ( krótka refleksja )

Siedzę w plastikowym oknie
z odbiciem świętego
po wypowiedzenia posłuszeństwa bogu
zapuszczonego siwą brodą

Obserwuję wojnę wron
i obiecuję poprawę
kolejny raz
przynoszę kulawą owcę
eksponującą dziąsła szczerbate

Wieczory uspokajają mnie kotkami
wyklutymi przed złą zimą
co ja z nimi zrobię - ? - ostatecznie
okryję przed chłodem pierzyną

Okno plastikowe odcina
od dziwnej rzeczywistości
jem chleb i parapetu się trzymam
żeby za wronami nie skoczyć...

127 812 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących
  • sprajtka

    4 December 2011, 23:31

    Nie otwierajmy okien, gdyż rozdziobią nas kruki, wrony…

  • giulietka

    4 December 2011, 18:46

    Poruszył mnie ten obrazek, chleb, parapet i wrony...
    Jest jakaś cicha rozpacz i jeszcze cichsza zgoda na nią...