Drzewa szumią
Siedzę, radośnie rozmyślam, patrzę... radośnie.
W dłoniach obracam kamień, który ukradłem Wiośnie.
Obserwuję życie... Złote ziarna w zboża kłosie.
Jestem tutaj, głupcze! Biegam boso po rosie!
Eh... Drzewa szumią...
Żółta tarcza słońca rzuca na mnie cienie...
Y, Z... I znowu A, B, C... Bezustanne lśnienie...
Całym swoim umysłem nikt nie ogarnie
i nie zrozumie tego co się dzieje.
Eh... Drzewa szumią...
Odejść? Czy zostać?
Dla kogo?
Dla ciebie mam tak stać?
A może odejdę drogą?
Myślę... Drzewa szumią...
To tylko gra - Gra w życie. Nie jestem istotny.
O tym co się stanie nie umiem decydować.
Boję się, że umrę nosząc wór pokutny
i duch mój zaniknie. Nic, tylko się schować...
Eh... Drzewa szumią...
Autor
7264 wyświetlenia
104 teksty
6 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!