Menu
Gildia Pióra na Patronite

Zmiany i wieczność

Siadłszy na pieńku przygląda się czule
pieskowi, niebu, drzewom i snuje.

O tym co było i tym co nadchodzi,
gdy tak siedzi i w blask słońca zapatrzony,
które niestety już zachodzi.

Słyszy dźwięk życia, wody chlapanie,
drzewa rąbanie, trawy koszenie i pieska sapanie.

Czuje żar słońca, wiatr szepczący z końca do końca,
jak babcia swego wnuczka w ramionach otulająca.

Myśli...że wszystko przemija, nic nie trwa wiecznie,
bo taka w sumie jest prawda ostatecznie.

Niebo się zmienia, słońce blask swój wypala,
i nawet drzewo nie będzie mogło rosnąc nadal.

Zostanie bezlitośnie ścięte jak mówią wymogi,
by zapisać na nim kolejne karty naszej historii.

23 689 wyświetleń
270 tekstów
6 obserwujących
  • arcadias

    13 September 2014, 16:39

    Jestem wdzięczny :)
    Niezmiernie mi miło, że byłem drugi
    dzisiaj :)

    Pozdrawiam ciepło :)

  • RozaR

    12 September 2014, 21:50

    Jestem pod wrażeniem
    Trafnie celnie i świadomie
    Drugi dobry wiersz -dzisiaj