Bardzo dobry wiersz...
Zmuszający do refleksji na temat problemu, który nie jednego wierzącego doprowadził do poważnego kryzysu - zwątpienia we własną "przytomność" (godność), u której podstawy leży coś dużo bardziej poważnego, co "każe" zastanowić się nad tym "w kogo" tak naprawdę wierzę? A może wierzę właśnie w "coś" co sobie na własny obraz (potrzeb/marzeń) wymyśliłem, a to że Bóg jest wszechmocny, wszechwiedzący, i że jest miłością to tylko "od święta", zwłaszcza jak mi się wszystko dobrze układa [...]
Anna S.
Anna Szyrwińska
22 maja 2021 roku, godz. 12:50
Bardzo dobry wiersz...
Zmuszający do refleksji na temat problemu, który nie jednego wierzącego doprowadził do poważnego kryzysu - zwątpienia we własną "przytomność" (godność), u której podstawy leży coś dużo bardziej poważnego, co "każe" zastanowić się nad tym "w kogo" tak naprawdę wierzę? A może wierzę właśnie w "coś" co sobie na własny obraz (potrzeb/marzeń) wymyśliłem, a to że Bóg jest wszechmocny, wszechwiedzący, i że jest miłością to tylko "od święta", zwłaszcza jak mi się wszystko dobrze układa [...]
Bardzo dziękuję i pozdrawiam.
Wzajemnie... Dzięki Pani mogłem jeszcze raz wrócić do początku.
Nic się nie dzieje bez przyczyny. ✋