Menu
Gildia Pióra na Patronite
Monodramatysta

Monodramatysta

Serce poszarpane całe jakby przez bestie z zębami wielkimi
Serce pokłute jakby przez zbrodniarza, nożami ostrymi
Serce umierające w ciemnościach głębokich męczone przez chorobę
Serce stygnące twardym jak skała się staje, oziębłym jak lód
Myśl w labiryncie krąży bez wyjścia, myśli zagubiona głodna i spragniona
Myśl z której życie pomału wzbija się w niebo, wzlatuje przez wiatr miotane
Myśl tak cierpką z którą nie da się żyć, osaczającą z każdej strony, biedny umysł przygnębiony
Myśl jak pustelnik samotną i opuszczoną przez życie gnębioną
Bo Ty jesteś bestią z wielkimi zębami, to Ty pokłułaś słów ostrymi nożami
Bo ty jak choroba męczysz, Bo teraz nawet Ty skały nie rozbijesz
Bo Ty drzwi do labiryntu otworzyłaś, to nadziei pozbawiłaś
Bo Ty słowa tak cierpkie przez gardło przepuściłaś
Bo Ty myśl rozsądku pozbawiłaś

10 856 wyświetleń
68 tekstów
0 obserwujących
  • PetroBlues

    22 November 2011, 13:33

    Forma, powtórzenia, szarpana rytmika, rymy raz są, raz nie ma, bez urazy ale na prawdę ciężko się to czyta. Miał być chyba emocjonalny wiersz a wyszedł jeden wielki chaos.

    Próbuj dalej.

    Pozdrawiam.