Kopciuszek i Trędowata
Serce na wyciągnięcie ręki.
Coś głaszcze w środku i pika!
Czy to jest miłość dla nich?
Spłoszony wzrok ucieka.
Na ustach smutek się maluje.
Strach walczy z głosem serca!
Dni życia bierność niszczy.
Skąd ta bezradność myśli?
Tyle mocy w słowach!
Los Kopciuszka splótł się,
z Trędowatą na odległość.
To nie film ani bajka.
Smutna kolej rzeczy.
On nie czuje się na siłach.
A ona ma związane ręce.
Zaborczość szaleje zachłannie!
Wysoki płot ich dzieli.
Pragną zrozumienia, tolerancji.
Dyskryminacja wojnę wzbudza!
Inność nie pozbawia uczuć.
Z każdym dniem rośnie tęsknota.
Nadzieja coraz bardziej pusta!
Na dnie serca mały zalążek ukryty.
Płonie, żarzy się coraz mocniej!
W realu wiarę w miłość,
coraz trudniej zatrzymać.
Zdać się na to co da los?
Czy zamilknąć na zawsze?
Najtrudniejsze są pożegnania.
Trudno jest wyrwać z serca.
Kiedy się już kocha trwale.
Zapomnieć jeszcze trudniej.
Dodaj odpowiedź 4 July 2021, 11:33
1 odsliczny wiersz i jakze prawdziwy ,pozdrawiam serdecznie :)
4 July 2021, 11:34
0 Bardzo dziękuję, pozdrawiam również bardzo serdecznie. :-)
Odpowiedź