serce jak z lodu
roztopił w swych dłoniach
ciepły ten chłopak
uczuciami obsypuje świat
teraz z ich ust
słowa dwa
mają dziwny kształt
jak-gdyby niebo
układają w ramionach
różany szal
owinięte dłonie
na oczach blask
tysiąca gwiazd
noc ta jedyna
rozpoczęła baśń. . .
namiętnością spisane stronnice
rozrzucone wstydliwe litery
po pokoju szukające światła
wtulone w pościel
rozgrzane ciała
kartki
cieżkich oddechów
posypane czerwienią jej ust
wzdłuż linii bezswtydnej
kochanki czasu
co biegł zbyt szybko
by z nocą rozstanie
zawitało świtem
w objęciach słońca
baśń piszącego
ciągle
i dalej
i dalej
zakończenie jej
za tysiąc lat
gdy miłość przestanie
anioły na ziemię słać
16 715 wyświetleń
194 teksty
73 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!