Menu
Gildia Pióra na Patronite

Inspiracja Weny

Sękata przeszłość
obok komina
uschła pod sosną

Pomrukiem kory
wołaniem ptaków
czas witał wiosnę

Złodziej zapuścił
żurawia w biegu
silnik zawarczał

Nic nie odnalazł
w raju pikseli
jedynie rozpacz

Tam święty Józef
kołysał do snu
dziecko przybłędę

Szary kot tylko
pazurkiem swoim
zasadzki dotknął

Czterech łysoni
wynajął socha
w raju u panka

A by pełnili
straż wierną służkę
tuż obok sfinksa *

Na trasie rower
nie jechał wcale
jedynie szpiedzy

Których tam posłał
bożek z Olimpu
za jeden srebrnik

Nie lubił bożek
czytywać wersów
nie znosił kijków

Tylko pokłony
lizanie doopy
oraz mamonę

7577 wyświetleń
254 teksty
2 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!