Menu
Gildia Pióra na Patronite

"Krzyż..."

Ściągnęli w szkole krzyż ze ściany.
To powód do wojny.
Każdy już gniewem racji naćpany.
Jeden strzela działem bezbożności.
Drugi, dla odmiany,
Wyciąga armatę naiwności.

Cios za ciosem i słowem za słowo
Bój ciężki sie toczy.
Każdy zaś ubrany pokazowo.
Żaden, w ferworze tejże walki,
Krwią swoją nie broczy.
Zadawanie ran włóż między bajki.

I tylko w kąt gdzieś, krzyż odstawiony,
Wśród głuchej ciszy,
Patrzy na walkę, mocno zdziwiony.
Nie chcę ściany, gwoździa następnego.
Czy ktoś mnie usłyszy.
Ukryje mnie w głębi serca swego.

Niosąc dobra, miłości przesłanie
Zła nie chowiąc w sercu.
Z takim na wieczny czas zostanę
Tam me miejsce, nie na żadnej ścianie.
Więc zrozum to w końcu.
Czyś wierny, czy niewierny... bałwanie.

( 12 listopad 2010 r.)

173 194 wyświetlenia
2656 tekstów
247 obserwujących
  • Irracja

    10 March 2011, 08:20

    ... tak czasami myślę... ludziom łatwiej powiesić symbol swej religii na ścianie, niż w sercu... mniej boli wbicie następnego gwoździa w tynk, niż rozłożenie kawałka maty we własnym sercu...

    :-(

  • PetroBlues

    10 March 2011, 08:15

    "Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie jest bezwstydna, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą" To samo można odnieść do wiary i do tego symbolicznego krzyża...Cóż więcej mogę powiedzieć? Piękny wiersz...Pozdrawiam:)

  • Seneka 18

    10 March 2011, 06:34

    i ta troszkę przekora...:).
    Fantastyczny wiersz...