Są wiersze, które pachną jak świeżo wydana książka włożona do koszyka z jagodami
są te, niecierpliwe, zmęczone co nie zapuszczą w sercu kotwicy krzycząc o światło
I są zdania, wyczytane żywcem obdarte ze skóry strof cudzego życia
A ja lubię pomarańcze - żywcem wyciskać sok do ostatniej suchej pestki, jak z cytryny :)
I żywca lubię też :)
A wiersz, klasa!
Jakby nie patrzeć, ziemniaki są... najtańsze w produkcji :)
Ojej, można pomylić... np. z kiwi . ;) Fajne. :))
A ja lubię pomarańcze - żywcem
wyciskać sok do ostatniej suchej pestki, jak z cytryny :)
I żywca lubię też :)
A wiersz, klasa!
Jakby nie patrzeć, ziemniaki są... najtańsze w produkcji :)
Ojej, można pomylić... np. z kiwi . ;)
Fajne. :))