Rozmowa z sercem
***
rzuciłeś mi moje serce
w otwarte dłonie
jeszcze dogasza się
wyrywa w Twoją stronę
rzuciłeś mi moje serce
rozdarte tak bardzo
zmiażdżone Twoją butą
cichutko kwili
moje serce
przytulam do swej piersi
a ono tak niechętnie
wraca skąd się wyrwało
zbyt pochopnie
moje serce
przez rozum skarcone
nie martw się
jest jeszcze w tobie życie
i ono wypełni pustkę
powoli
3824 wyświetlenia
84 teksty
8 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!