A ja się zastanawiałam, czy go dać, bo taki niezbyt udany
to ciekawe, że autorzy naprawdę dobrych wierszy są często nieświadomi tego i nie dowierzają własnemu talentowi :P
Czasu nie cofniesz, ale możesz, bogatsza w doświadczenie, śmiało iść dalej. I pokazać światu, że nie dasz się tak łatwo pokonać. ;)
Czuję w Tobie moc, tylko Ty jeszcze musisz w nią uwierzyć. ;)
I nie masz za co mi dziękować, naprawdę. ;)
Nie sądziłam, że wywoła aż tyle emocji. Że ja jestem w stanie wywołać nim takie emocje u innych. Niesamowite... Dziękuję.. I dziękuję, że mi dziękujesz, Magdo :)
Szkoda, że ten, o którym piszę, go nie przeczytał. Może wszystko potoczyłoby się inaczej..
Niesamowity. Zapierający dech w piersiach. A przede wszystkim te słowa tak upłynniają się w obrazy, zapachy, głosy, że czuję to wszystko w swojej wyobraźni... Uwielbiam, gdy słowa właśnie tak działają na mnie - to cudowne uczucie. Dziękuję za ten wiersz, tak, właśnie, dziękuję, że odważyłaś się nim z nami podzielić. Jest piękny.
Pozdrawiam serdecznie ;)
DZIĘKUJĘ, dziewczyny :D Jak mnie to podnosi na duchu, nie macie pojęcia. Szczególnie w takiej chwili..
A to gadulstwo to chyba przez świadomość, że ktoś jest w stanie ocenić Cię obiektywnie, tzn. Twoje postępowanie; ewentualnie wesprzeć Cię, bo akurat miał podobne przeżycia i teraz zwyczajnie Cię rozumie. O, i znowu się rozgadałam. Nie wiem. Ja chyba w ogóle mało wiem...
Aha, fajnie jest, gdy przemierzając NIC znajdujesz jednak COŚ :) Mam nadzieję, że zabrzmiało to w miarę sensownie...
A czemu Wiedźma bezimienna, tylko wiedźmą się zowie?
</autorzy naprawdę dobrych wierszy>
Miło mi, że tak mówisz, ale na prawdę myślałam, że nic w nim nie ma. Że ubogi i w treść i w formę.
Cieszę się, że jednak nie i dziękuję :)
Słowo "talent" brzmi dumnie, za nie też dziękuję
A ja się zastanawiałam, czy go dać, bo taki niezbyt udany
to ciekawe, że autorzy naprawdę dobrych wierszy są często nieświadomi tego i nie dowierzają własnemu talentowi :P
nie mylisz się :)
"Hmmm..." było chyba pozytywne :)
hmmm...
przepraszam, ale nic więcej tu nie napiszę
Oj tam, nie trzeba chylić...
DZIĘKUJĘ :)
chylę czoła... cudowny wiersz;)
A jednak dziękuję... :)
Czasu nie cofniesz, ale możesz, bogatsza w doświadczenie, śmiało iść dalej. I pokazać światu, że nie dasz się tak łatwo pokonać. ;)
Czuję w Tobie moc, tylko Ty jeszcze musisz w nią uwierzyć. ;)
I nie masz za co mi dziękować, naprawdę. ;)
Nie sądziłam, że wywoła aż tyle emocji. Że ja jestem w stanie wywołać nim takie emocje u innych. Niesamowite... Dziękuję.. I dziękuję, że mi dziękujesz, Magdo :)
Szkoda, że ten, o którym piszę, go nie przeczytał. Może wszystko potoczyłoby się inaczej..
Niesamowity. Zapierający dech w piersiach. A przede wszystkim te słowa tak upłynniają się w obrazy, zapachy, głosy, że czuję to wszystko w swojej wyobraźni... Uwielbiam, gdy słowa właśnie tak działają na mnie - to cudowne uczucie. Dziękuję za ten wiersz, tak, właśnie, dziękuję, że odważyłaś się nim z nami podzielić. Jest piękny.
Pozdrawiam serdecznie ;)
Dziękuję, dziękuję, dziękuję :)
Dobry wiersz, a zakończenie świetne. Przeczytałam trzy razy, tak się wczułam ;)
Aha, EWA :) Musiało mi umknąć :)
DZIĘKUJĘ, dziewczyny :D Jak mnie to podnosi na duchu, nie macie pojęcia. Szczególnie w takiej chwili..
A to gadulstwo to chyba przez świadomość, że ktoś jest w stanie ocenić Cię obiektywnie, tzn. Twoje postępowanie; ewentualnie wesprzeć Cię, bo akurat miał podobne przeżycia i teraz zwyczajnie Cię rozumie. O, i znowu się rozgadałam. Nie wiem. Ja chyba w ogóle mało wiem...
Aha, fajnie jest, gdy przemierzając NIC znajdujesz jednak COŚ :) Mam nadzieję, że zabrzmiało to w miarę sensownie...
A czemu Wiedźma bezimienna, tylko wiedźmą się zowie?