We śnie
rzeźbione przez noc
ostatni raz strumieniem myśli
do wodospadu wspomnień
bycie dotarło
było martwym ptakiem
na jasnym sklepieniu nieba
a słone tajemnice
połyskiwały na gęsiej skórze
niepotrzebne
kałużą smutku się rozlało
po brzegi niemych znaczeń
i nic już po nim, ciszą
w pamięci nie będzie się gotować
Autor
53 626 wyświetleń
414 tekstów
159 obserwujących
Dodaj odpowiedź 20 February 2011, 19:17
0 Przepiękny wiersz Dario. Co jeden to inny, niedopowiedziany, po prostu piękny !
Odpowiedź 20 February 2011, 19:14
0 Pięknie splecione słowa...
...po brzegi niemych znaczeń...Odpowiedź