Rozstanie w zgodzie? Czegoś takiego nie ma. Nie istnieje system zgody w momencie bólu Na pewno nie ze samym sobą. A po co nazwę marzenia przypisywać czasowi teraźniejszemu skoro się nie zgadzają? Tak jak my. I to ostatnia 'zgoda' i podanie dłoni przeplecione resztką bólu i niedowierzania w przeszłość. A teraźniejszość? Skoro to ból i niezgoda to czemu wystawiamy dłonie w geście pojednania Czyż nie jest to naszym wspólnym marzeniem i przyszłością..?
Być może inaczej rozumiem wiersz ,ale dla mnie rozważania ,przemyślenia pytania i odpowiadania sobie bez formy ,są myślami ,można je nazwać myślą lub ująć w innej formie listu ,dziennika i innych form przekazu ale może się nie znam