Koniec
Rozpoczął się czas
Świata z miękkim podbrzuszem
Wszystko jest miękkie
Plotą o klimacie
Myślą że myślą i myślą pozytywnie
I będą zmieniać
A wszystko to chaos nikczemny
Bo aż nadto kłamliwy
I zwyczajnie po ludzku głupi
To wiatr znad zatoki i portu
To tam rozładowują kontenery
Śmierdzi zgniłym mięsem i lichwą
Nie ma już dobra wspólnego
Jest wspólny dług
Po dziesięć milionów na każdego
Autor
76 371 wyświetleń
1010 tekstów
15 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!