Fioletowe żyły
Rozmawiałem dziś z człowiekiem
po przeszczepie nerki
miał na rękach nabrzmiałe żyły
i nerwowo poprawiał szelki
Żyje dniem dzisiejszym
i przyszłości nie planuje
poczęstowałem go fistaszkami
a on w zamian chciał dać mi bułkę
Sympatyczny z niego człowiek
choć wyczułem w nim pole minowe
mówił jak było mu ciężko od dziecka
i nerwowo wspominał ojca
który zapił się na manewrach nocnych
Chciałbym mieć dla niego pocieszenie
choćby takie małe jak butelka oranżady czerwonej
mam nadzieję że sobie poradzi
i utnie łeb - jak kurze - zimnej chorobie
Autor
127 803 wyświetlenia
1426 tekstów
95 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!