resztki sił wyciągnę na spacer niech śnieg zaskrzypi pod piórem ostatnim wierszem co jak testament pachnie śmiercią przeleję życie do szklanki w połowie pustej
wszystkie te niuanse niewiele są warte bo i tak zawsze znajdzie się sprawiedliwszy mądrzejszy lepszy
wymiękam lub odpuszczam właściwie wszystko jedno na drętwe myśli najlepsza grobowa cisza a na wiatraki Don Kichot kto woli - Don Chichot
Może nie będzie mądre to, co powiem, może nie będzie sprawiedliwe... pewnie można lepiej, ale smoki żadnymi geniuszami nie są... to stara prawda, przegranym jest tylko ten, kto się poddał. Ten, kto został pokonany, poraniony, zmasakrowany, nawet zabity... nadal jest zwycięzcą. Czasami łatwiej być wariatem... wioskowym przygłupem, kompletnym idiotą... nieszkodliwym świrem... żeby zachować... zdrowy rozsądek. :) Zasługuje na tytuł, ale co ja tam mogę wiedzieć? :) Dobranoc. :))
Mabo moja Droga to nie jest stopniowanie tylko użycie w wierszu przymiotników Wybranych określeń ludzkiej natury, charakteru. To, ze pojawiły się trzy przymiotniki nie jest ich stopniowanie. Mądry mądrzejszy najmądrzejszy.