Menu
Gildia Pióra na Patronite

.....

Rankiem zapukała do drzwi
Wprosiła się na herbatkę
Z miodem i imbirem parzyłam
I patrzyłam z kuchni ukradkiem

Włosy grzywki zmierzwione
Boki wygolone, z tyłu kitka długa
Cała w palecie barw
Wyglądała jak papuga
Sztuczne długie rzęsy
Wzrok mgłą zasnuty
W kurtce ćwieki, jak krople deszczu
Na nogach ciężkie buty

Zrobiła łyk herbaty
Rozjaśniło się jej spojrzenie
Rumieńcem zapłonęła
Uśmiech ukrył zmęczenie
Mówiła o swej podróży
O barwach liści, o pogodzie
O wszystkim, co nowe
Co trendy w przyrodzie

Spieszyła się na południe
Wyszła, zerknęła w chmury
Podziękowała i odjechała
Ciężkim Harleyem w góry
Zaskakujące spotkanie
Pełne wrażeń i uniesień
Niespodziankę mi sprawiła
Nowoczesna Pani Jesień

56 928 wyświetleń
467 tekstów
17 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!