powtarzam moją opinię z wczoraj, która po czasie jakimś zniknęła. nie odtworzę jej wiernie: pewnym jest to, że była pozytywna, pamiętam, że szczególną uwagę zwróciłam na 3 ostatnie słowa świetnie puentujące ten dobry wiersz-nicola
Spokojnie Andachielu. Co do mnie, pisałem wiele razy, by mnie nie naśladować.
Tu natomiast, mam mieszane uczucia w odniesieniu do osób które prowadzą dialog, podając się za naukowców. /nie komentuję poziomu wzniosłości, bo każdy mógł to przeczytać/
W moim pojęciu, słowa które pouczają - podają przykłady, no ale niestety nie u tych Panów. Kończą się drwiną, błazenadą. Jak nie tą kiełbasą to inną. Może krucjatą? Przeciwko czemu i w imię kogo? I w końcu postawą wobec czego? Ja się zapytam... jak Ty nauczasz? Skoroś naukowiec i co to ma wspólnego z portalem, coraz bardziej ,,rzekomo,, literackim. Dla mnie tytuły tu nic nie znaczą te w wierszach owszem.
Nawet nie będę wnikał co owe słowa mają znaczyć. Nie dostrzegam w sobie nic nadzwyczajnego. Więc, zainteresowanie mną jest zbyteczne. Niczego w życiu nie otrzymałem darmo. A darmo - kosztuje najwięcej. Jeżeli ZARZĄD chce mnie stąd wyrzucić, wystarczy otwarcie powiedzieć odejdę BEZ ŻALU są ciekawsze rzeczy do roboty. Zresztą to i tak tylko kwestia czasu.
Jakże dziękuję za zbyteczną troskę o mój stan ducha i umysłu. Gdyby wiara przeszkadzała myśleć, dawno bym z niej zrezygnował. ,,Zawirowanie,, hm... nazwał bym to inaczej, ale mało z kim, można tu o tym rozmawiać.
Waść sobie to wyprintuj i przypiąwszy na gazetkę POSTUDIUJ nadejdzie moment że sobie o tym przypomnisz.