C'est la vie
puściło skostniałe jezioro
wokół zazielenił się las
my znowu w tym pod Paryżem
hoteliku co trochę był nasz
tam słońce łasi się zaprasza
Łuk Triumfalny liże ciał
łóżko choć dawno ostygłe
pachnie jak wówczas w ten szał
na pożółkłych kartkach tęsknoty
odmierzył się podły ten czas
z nadzieją trwaliśmy w szaleństwie
na Ekspesso na rogale i nas
choć pszeniczne są Pola a Luwr
znowu zwiedzamy w albumie
to Katedralny na Wieży dzwon
nie inaczej na jutrznię bić umie
my znowu w tym pod Paryżem
hoteliku co tylko już nasz
Moulin Rouge widzisz w mych oczach
jak to mówią umierać więc czas...
Sylwia Pryga
Dodaj odpowiedź 25 November 2020, 17:12
1 odTrzymam już kciuki za Twoją udaną wycieczkę do Paryża 👍piękne miejsce dla wrażliwych i romantycznych Duszyczek Sylwia 😊🌟
Odpowiedź 23 November 2020, 21:39
1 Haha, może to jedna z Crazy Horse, trzeba się było dobrze przyjrzeć 😉
odOdpowiedź 23 November 2020, 21:29
1 odMieszkałem tam kiedyś w hotelu... no nie było to *********, ale postanowiłem wyjść "na miasto" nocą... szedłem z godzinę takimi mrocznymi alejkami i nikogo nie widziałem, a ludzie mnie mijali, aż tu nagle... jasna twarz, ale skośnooka. :D Też była zdziwiona. :))
Odpowiedź 23 November 2020, 21:23
0 Haha, Smoku, a po co spać... Spać to kiedy indziej i gdzie indziej😉 Dziękuję!
Odpowiedź 23 November 2020, 21:04
0 Roza, hmmm, a proszę bardzo, nuć sobie, chyba nawet się da😉
Odpowiedź 23 November 2020, 19:03
1 odDziękuję Rafale, chociaż tak, wirtualnie. Ale kto wie, może odwiedzę ten Paryż 🙂
Max, chyba mi do niego sporo brakuje, tak więc, miło, dziękuję 😉
Odpowiedź 23 November 2020, 18:12
1 odPiękne wycieczki pisane poezją Sylwia :)
Odpowiedź