Depresja
Psychotropy
namalują dla ciebie tęczę
na bladym sińcu nieba
przekrwiony obrzęk słońca
przyćmi lęk
wijący się jak przecięta dżdżownica
w rozchylonych wargach
brunatnej ziemi
sny stają się szare
niekiedy szczekają
w krysztale nieba
jak owady zatopione w bursztynie
zamarłe wrony
wegetują na drzewach
Autor
128 103 wyświetlenia
1427 tekstów
95 obserwujących