"Nie ten bogaty, co kapie od złota, ani ten, który zagarnął pół świata. Czymże jest złoto? Tylko grudką błota, są inne skarby, niech ku nim duch wzlata. Na jednej z ulic Asyża tłum ludzi otacza kołem nędznego żebraka."
z ustami pełnymi frazesów złapani za rękę, jak złodzieje wiją się jak węże, zrzucające skórę w głodnych kawałkach prawdy która nikomu nie jest potrzebna
Elegancko opisałeś brzydkie charakterki Meronie. Ludzie w czasie wojny tracili własne życie, żeby ratować cudze. Teraz w czasie pokoju i pandemii możemy się przekonać ile kto jest wart.