Przysypiam nad kartką Rozdzierając się między jawą A snem Wybudzany tylko przez Mocniejsze uderzenia serca Gdy oczy wysilają się przed snem By przywołać Twoją twarz
Wołam Cię całym sobą Rankiem.. Gdy wiatr uderza o me policzki Kiedy idę po bułki do piekarni
Wołam Cię całym sobą I nocą, taka jak ta Gdy już serce me zmęczone I oddech coraz krótszy Do łóżka się garnie
Wołam Cię ku sobie I wiem, że krzyczeć nie muszę Nie muszę nawet wołać Cię By inni nie słyszeli Przecież jesteś
Nie dalej niż oddech I dotyk ust na policzku A Twoja dłoń Schowana w mojej Zasypia cicho Jak od dawna nie
21.11.15
https://www.youtube.com/watch?v=OIyjf8m_IC8