Przyklęknąłem, wzrok wbił się w podłogę Kiedyś po nocy był dzień A dziś Znów noc
Zmęczone palce ledwo trzymają pióro Oczy próbują oszukać słowa Które rodzą się w ustach By skończyć żywot na kartce
Boję się Jak zwykły człowiek
Nie zdążyłem nawet Otworzyć Twych warg A już się zamknęły
Ledwo Cie dotknąłem A stałaś się prochem
Nie zacząłem nawet lubić A już pokochałem
Nie zdążyłem A już czekałem
Za szybko Wolno żyliśmy
Bo przecież każdy ma chwile Że się po cichu żegna
3.01.2014 http://www.youtube.com/watch?v=lut1mvHDvJs
Dzięki Asiu, może mamy ze sobą dużo wspólnego:) pozdrawiam:)
czasem łatwiej..dokładnie.
Niezwykły... czasem łatwiej napisać niż wypowiedzieć.Ogromnie poruszył mnie Twój wiersz.... pozdrawiam.
wolałbym tego nie napisać:) dziekuje.
Piękne...
Dzięki Asiu, może mamy ze sobą dużo wspólnego:) pozdrawiam:)
czasem łatwiej..dokładnie.
Niezwykły... czasem łatwiej napisać niż wypowiedzieć.Ogromnie poruszył mnie Twój wiersz.... pozdrawiam.
wolałbym tego nie napisać:) dziekuje.
Piękne...