A może ostatnia kartka z kalendarza
Przyglądam się życiu przez kartki kalendarzy
ile już ich pożółkło
iloma czas mnie jeszcze obdarzy?
Przez okno na świat patrzę
i podziwiam wiosnę,
że rozmawia z ptakami
tak płynnie, radośnie
i, że lato zawsze gorące,
pięknie i skąpo ubrane
nęci nas czystą wodą,
i chłodną rosą nad ranem
jesień babim latem
klamkę tarasu okręci
rzuci w parapet kasztanem
i schowa się wśród gałęzi
a zima zawsze młoda
przechadza się dumnie ubrana
w piękną biel jak panna młoda
mróz jej drogę iskrami ozdabia
I nawet jak nieświadomie wyrwę mą kartkę ostatnią
Dziękuję za wszystko kochana Ziemio,
dziękuję tobie wspaniała matko.
4217 wyświetleń
30 tekstów
2 obserwujących
Dodaj odpowiedź