Przygaś światła Ucisz krzyki Nie milcz, ale ciszy pozwól mówić. Rozbij szkło na oczach Rozplącz usta Usiądź obok Nie traktuj protekcjonalnie Bo nie chcę być twym wrogiem, koszmarem, piekłem.
Wiem...
Nie sprawię byś mnie pokochała Miłości nie można stworzyć. Nie sprawię by twe serce biło dla mojego Jeśli nie bije.
Nie krzyczę Nie płaczę Nie winię
Nikt nie przewidział, że to błędne szczęście Więc zabierz swój klucz Oddaj mi serce Wyjdź po cichu I nie wracaj nigdy więcej...