Przycichło i zgasło wszystko dookoła Taki moment jak tuż po wybuchu Pozostał ledwo dostrzegalny szum Zamilkły przedmioty ruch oniemiał Nic nie miało znaczenia nawet ta myśl co w słowa to ujęła
Patrzyłem bez czucia i choćby drgającej emocji Na tamtą chwilę straciłem chęć życia najmniejszą wolę istnienia