Przychodzę wyciągam rękę chodź...ŻYJ ! Pomagam wyjść z grobu chodź .. WILKIEM WYJ ! Możesz jak żmija przebrana w dziewkę wyglądać pięknie tylko już nie cierp ! Niech już nie cierpi duszyczka Twoja do tego grobu wepchnij matoła, który w cierpieniu Cię pozostawił, dobił, skaleczył, się Tobą bawił. Wyciągam rękę chodź... ŻYJ !!!!
Patrz a już myślałem, że masz ochotę na owoce i tak krzyczysz kiwi kiwi kiwi abym Tobie podrzucił coś do wszamania :). A Tobie chodziło o ptoka. Błażej może Tobie trzeba rosołu. Pozdro
:) wilki są fajne ale bycie drugiemu człowiekowi wilkiem już nie. Wiersz leciał trochę w inną stronę ale każdy ma prawo do własnej interpretacji i sposobu odbierania go. Widzę pogrzebałeś trochę po archiwum :-). W Twojej opinii nie rozumiem jednak ...."kiwi kiwi kiwi" ? Dzięki za opinię i również pozdrawiam