sobota
przy barbakanie są dwa drzewa
czasem się zastanawiam które to on które ona
a może on i on ona i ona bądź zagubione ono
mówisz dziś nie będziemy robić zdjęć
to taki niefotogeniczny dzień
ułamany przez wiatr
tylko rzeźbiarze będą zachwyceni
nie zazdroszczę kamieniom że są twarde
zazdroszczę drzewom
że potrafią pięknie zazielenić się
by móc z miłości do nas zakwitnąć
a potem w tej rozpaczy dotyku człowieczeństwa
czerwienią się żółkną zamierają
zrzucają z siebie wszystko
pod dłutem ułamanej gałęzi
ukrzyżowana twarz Chrystusa
na drewnianym krzyżu zasiedli widzowie
Autor
26 928 wyświetleń
312 tekstów
7 obserwujących