Drogi Skrzydlaty, my wszyscy tutaj to chyba gatunek na wymarciu, jak wszystkie baśniowe postacie. Kawa! Koniecznie! Miodek niekoniecznie;) Pozdrawiam:)
Karola, cześć, fajnie Cię widzieć:)
Rodia, ja sobie sama udzieliłam wolnego na środę i piątek, a zatem jak tylko wypatrzę jakąś kwiecistą łąkę "pójdę boso...";)
Miłego weekendu moi mili, ja zmykam na zieloną trawkę:))
Smoki tego nie wiedzą i dlatego gatunek jest na wymarciu :)) Z resztą, nielotów też nie jest za wiele... A przecież robię co mogę :) Pozdrawiam Was serdecznie i kawa dziś obowiązkowo - z miodkiem :)
Kochani! Jak miło tu do Was wracać! Nie ma cienia wątpliwości, że Cytaty to moja bajka! Jest pełna obsada: Rycerz vel Wojownik - (Marku, dziękuję za tak stanowczy głos w dyskusji na temat moich nie-umiejętności :) ). Ps. ta łąka i chlebek z miodem marzy mi się od miesięcy - czas na urlop!
Smok - którego uroczyście zapewniam, że daleko mi do zmiany wyznania, ale nie mam absolutnie nic przeciwko kolacji w scenerii krainy tysiąca i jednej nocy, Ty stawiasz;) [...]
Wiedziałem! Wiedziałem, że jeśli wrócisz, to z takimi słowami na ustach i w sercu. Ukazałaś przepiękny zarys ludzkich dróg, które spowija jasny promień światła. On rozjaśnia i oczyszcza wszystko, co jest splamione. Czasem, im więcej staramy się wyjaśnić, tym dalej odchodzimy od prawdy. Ale Tobie zawsze udaje się głęboko uchwycić bezmiar Bożego bogactwa w Jego przymiotach, prawach, miłości.
A Ty Rozary jeszcze jedno magiczne słowo winnyś tu napisać...
Uduchowienie nie podlega logice. Wiara powoduje, że coś "jest" dla wierzących. Nie ma co z tym polemizować, bo to bez sensu. Wiersz ładny, uduchowiony :-)))