przez życie się przedzieram ... w zdeptaną samotność wpatrzony pragnę zerwać pęta niewoli i … wyrwać krwawe pazury w me życie wbite blade ręce szukają twoich dłoni … za doliną łez szukam nadziei tonąc w powodzi uczuć … z myśli malowanych tobą umieram z pragnienia dotyku z braku ciepła ciał naszych zbiorę zwątpienia z brzegu ust rozpaczy twej spije łzy oczu twoich, które tak wiele chciały powiedzieć … pozbieram dla ciebie … listki ciepłych słów wleję w ciebie … wodę życia dla ciebie ...chcę być słońcem i dniem dla ciebie … chcę być porankiem i nocą błękitnym zawrotem głowy … odfruńmy w dotyk dłoni naszych spijać z siebie codziennie soki miłości i … nie budźmy pragnień swych gdy rozum nasz śpi