Menu
Gildia Pióra na Patronite

...

przez uchylone okno patrzę w niebo
czyste, błękitne, nieskończone
dzielą nas teraz od siebie
oceanu zimnego fale spienione

wiesz...tęsknię za Tobą
tak ciepłą, mądrą, dojrzałą
dobrym słowem umiałaś i rozpacz
zamienić w troskę małą

brakuje mi rad i wskazówek,
kojących słów pocieszenia
ramienia, na którym płakałam
czasem wspólnego milczenia

brak mi żonkili w szklanym wazonie
długich spacerów aleją parkową
grzechotu twych bransoletek
czajniczka z herbatą smakową

przez uchylone okno patrzę w niebo
w tę stronę gdzie dom, ulica Twoja
wysyłam tam słowa pozdrowień
bo myślę o Tobie, Przyjaciółko moja

Kasi W. dedykuję

14 442 wyświetlenia
126 tekstów
32 obserwujących
  • annak

    3 May 2012, 23:03

    pięknie Marysiu utkałaś tęsknotę w swoim wierszu za przyjaciółką...

    pozdrawiam serdecznie :)))))

  • miramija

    3 May 2012, 12:11

    Bardzo dziękuję wszystkim za miłe słowa :)
    Dominiku dziękuję za opinię, oby takich więcej, konstruktywnych, takich które faktycznie podkreślają zalety i wskazują na wady.
    Agnieszko, przyznam się, że przeszło mi przez myśl, że ten wiersz może sprawić wrażenie, że moja przyjaciółka odeszła... na szczęście ma się dobrze tylko los rodzielił nas odległością... mieszkamy baaaaaardzo daleko od siebie.
    Aniu, tak piekne słowa od Ciebie dostałam... dziękuję Ci bardzo.
    Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie:)

  • misiek45

    3 May 2012, 09:08

    Ten wiersz to piękny prezent dla Twojej przyjaciółki która odeszła,na pewno by się Jej podobał.pozdrawiam

  • Archangel_Marco

    3 May 2012, 02:30

    A fakt, wiersz poruszający. I... prawdziwy. Nie wydumany, z serca. I to sobie najbardziej cenię. Ba, rymy też ma odpowiednie, rytmikę zachowaną- zresztą rytm i tak zależy od nas. ;)

    Ładny. Naprawdę ładny.

  • miramija

    3 May 2012, 00:15

    dziękuję :)

  • Shizu

    3 May 2012, 00:14

    Wiedziałam, że się nie zawiodę, śliczny wierszyk :)
    Pozdrawiam~