Smoku, czyżbyś chciał powiedzieć, że zostałeś wzbogacony kulturowo? :D Mam nadzieję, że obeszło się bez noża :) Trzeba było dać znać!!! Chociaż bym Cię zabrał na najlepszą kawę w całym mieście :) Ciekaw jestem wrażeń, ale cichaczem liczę, że opowiesz mi nieco między wierszami :)) Miłego :)
Miałem ostatnio okazję poznać... paryską mafię z Rumunii i wesoły gang z Senegalu. :D Tak, tak... dałem się skusić urodzie Paryża. :) Miłego wieczoru. :))
Adnachielu, muszę przyznać, że Ty mnie również zaskoczyłeś. Kto by pomyślał, że w artystycznej duszy drzemie taka dzikość wprost z filmów akcji największego kalibru, czy też mafijne zamiłowanie? :P:D Też lubię te utwory, ale ja Pruszków i Wołomin znam, jak własną kieszeń. :D Madź, to traktuję zawsze bardzo poważnie, nie pozwoliłbym sobie nawet na cień przekory. ;) Dużo słońca i uśmiechu. :))
Że przenikliwy smok, to wiedziałem. Ale że przekorny? Dotychczas byłem przekonany żeś taki tylko w stosunku do giulietki :)) Tymczasem szczęśliwie udało mi się z tego nieco skubnąć dla siebie :D Na poprawę dyplomacji międzygwiezdnej, międzyplanetarnej i między smokiem a nielotem, posyłam moją ulubioną canción :D https://www.youtube.com/watch?v=Poo2h3tBhnQ
Adnachielu, ja tylko żartowałem, wiesz przecież, że przekorny ze mnie smok. :D Nie podejrzewałbym Cię o brak szacunku do czytelników/słuchaczy. A o wieku wspomniałem tak... z okazji Dnia Dziecka... w końcu w każdym człowieku jest pierwiastek dziecka, bez względu na datę urodzenia. :) Dobrej nocki. :))
Tym razem wysnułeś złe wnioski drogi Arturo :) Nie koniecznie chodziło mi akurat o ten wiersz. Choć zwykłym cieszyć się z jakości, nie z ilości :) Zawsze jednak posyłam szczery i głęboki ukłon w stronę każdego, kto zechciał poświęcić mi swój cenny, niepowrotny czas, zostawił wpis, fiszkę lub zeszyt. To niezmiernie cieszy, gdy nie muszę przejść niezauważony. Co do wierszy, jestem amatorem-marzycielem, który nie oczekuje i nie spodziewa się glorii uznania oraz oklasków na stojąco. Uważam natomiast, że poezja jest jak muzyka - lepiej grać przed pustymi fotelami, niż przed pustymi twarzami. Czy to kwestia wieku? Być może na równi z uporem. Jak na typa niepokornego, w stylu Desperado, przystało, hehe :) Za życzenia dzięki i wzajemne na każdy dzień :)
Adnachielu, o ile ilość fiszek mogłaby wskazywać na szerokie audytorium pod Twoim utworem i muzyką, to rozumiem, nie dowierzasz i sugerujesz, że z M. poczęstowaliśmy Cię 14-toma fiszkami z naszych domniemanych wielokontów. :P Ale, żeby tak zlekceważyć Zeszytowców?... :P Nie poczytuję Ci tego za zły uczynek i tłumaczę wszystko płochością wieku młodego. Wszystkiego najlepszego. :))