***
Przemierzam puste ulice,
W mieście duchów,
Gdzie ból wdychany jest wraz
z zatrutym powietrzem.
I czuje lekki żal,
Jak długo jestem w stanie iść?
Powoli pochłania mnie nicość,
A moje oczy pozostają puste.
Nie ujrzysz w nich siebie.
Mnie też nie.
Nawet nie wiem gdzie teraz jestem
Nie ma już słów, które
chciałabym Ci powiedzieć,
więc pozwalam sobie milczeć
Cofasz się kochanie,
Widzę jak znikasz
I trochę mi szkoda
Wspólnie wypłakanych łez.
Dzisiejszej nocy zasnę samotnie,
a cisza stłumi mój krzyk.
I może pewnego dnia nie będzie
mi dane Cię pamiętać
12 346 wyświetleń
98 tekstów
22 obserwujących
Dodaj odpowiedź 7 June 2021, 10:25
1 Odpowiedź