Dziwne Sny
Przemierzając krajobraz, gdzie niebo pokryte stalowymi chmurami.
Gdzie ziemia białym puchem otulona.
Czeka na odkrycie w promieniach wiosennego słońca.
Sen nocy spędzonej w samotności.
Otumanił mój umysł uczuciem spaczonej miłości.
Niedomówienia pisane elektronicznym atramentem.
Okazały się nieuzasadnionym sporem, niepotrzebnym zamętem.
W koszmarach podszytych demonicznym obarczeniem.
Bronie naszej przyjaźni swym bacznym spojrzeniem.
Uważajmy, by nie pójść za daleko.
Bo poleją się łzy i rozleje się mleko.
Więc chcę zamilknąć, by przywrócić spokój w sercach naszych.
742 wyświetlenia
10 tekstów
2 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!