Przecież Wiesz, że zabłądziliśmy we mgle, Przechodząc przez nocną ciszę. Puściłem Twoją rękę, a cyfrowe rano, zagłuszyło jutro.
Jak płatny zabójca sprzątałem śmietnik w odwodzie mając własny oddech. Mgła wciąż gęstniała i straciłem Cie z oczu! Rykoszet jak zdrajca... zgasił nasze światło. Zimnym kątem oka skreślił, dwie ofiary.
a jakie mam mieć spojrzenie? Jestem 100% mężczyzną:D Bywają w śród kobiet te ładnie opakowane z duszą dziurawą, ciemną jak brama kamienicy, pełna uryny z której wieje stęchlizną i są też te, które uwielbiam jasne i czyste, bo tylko moje:)