****
Przecież obiecałeś
Nie złamać naszej miłości
Co dziś stało się z nami
Osobne dni puste noce
Kochanie tęsknię
Lecz nie chcę twojego powrotu
Dzisiejszej nocy
Malowałam palcem po zaparowanym lustrze
Złamane serce topiłam w wannie
Twojego zapachu płonącą iskierkę
Wrzucę do starej studni
Niech wrzeszczy bezgłośnie
I zgaśnie
Zmierzamy innymi drogami
Udając że wszystko jest w porządku
Nie byliśmy gotowi na tę miłość
W oczekiwaniu na odpowiedzi
Pytań nie zadanych
Kochanie tęsknię
Lecz nie chcę twojego powrotu
Nic już nie będzie jak kiedyś
Prawdziwe i piękne
Dodaj odpowiedź 16 November 2010, 08:13
0 Motylku, po prostu go sobie zabiorę do zeszytu. Piękny, smutny, aż boli. Cudowny w tym smutku.
Pozdrawiam serdecznie.Odpowiedź 15 November 2010, 23:22
0 to największy dla mnie komplement przeczytać od was tyle pięknych słów
Pozdrawiam cieplutko:)
Odpowiedź 13 November 2010, 08:47
0 Jest mi niezmiernie miło i bardzo dziękuję za wszystkie słowa które napisaliście pod wierszem.
Adnachilelu twoje słowa są bezcenne:))
Marko,tak nieraz jest,że trzeba tęsknotę pokonać i żyć dalej,osobno.
Andreo Emilko cieszę się bardzo że odnalazłyście coś dla siebie w tych kilku wersach:))
Pozdrawiam serdecznie życzę przyjemnego weekendu
Odpowiedź 12 November 2010, 20:18
0 No, cacko Ewo.
Ja zapisałam już w pamięci "Złamane serce topiłam w wannie" :)Odpowiedź 12 November 2010, 08:47
0 Kochanie tęsknię
Lecz nie chcę twojego powrotuOch te kobiety...
Ciekawy i ten nastrój, serca rysowane.
Ekstra.
Pozdrawiam.Odpowiedź 12 November 2010, 07:14
0 Świetny wiersz.
Jesteś jedną z niewielu na cytatach, tzn. jedną z kilku, właściwie jedną z dwóch osób :) które są na cytatach najlepsze w pisaniu wierszy. Bo Twoje są po prostu zapierające dech i to jest w nich wyjątkowe.Pozdrawiam
Odpowiedź