wasze rewolucje
przechodziłem przez plac handlowy
nic nam nie przeszkadzało
z matką za rękę
szósta trzydzieści pięć
nie staliśmy murem
to nie był nasz pomysł
drzewa były takie jak dziś
i jeździły tramwaje
boimy się waszych pomysłów
rewolucji
boimy się waszych myśli
teraz na placu handlowym
stoi ta kobieta
ma to samo spojrzenie
nie możemy zagrać w piłkę
dlaczego ciągle tam jest
przy ulicy wolności
zmieniły się transparenty
mój przyjaciel tego nie potrzebuje
boimy się waszych pomysłów
boimy się rewolucji
boimy się waszych myśli
boimy się rewolucji
1949 wyświetleń
26 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!