Menu
Gildia Pióra na Patronite

salwa

Prastare drzewo
Toczyło żywot swój
Życia "nektarem"
Konarów pozbył się

Krąg bezgłowia zataczając
Ciągnie
Splecione warkocze
W klepisko wbijając

Nepotyzm niczym cierń
Okala oddech wiaduktu
Jestem ja i jesteś ty
Szklanym wiekiem byłem

Syna..córkę ..syna..
Żonę
Czeluściom oddałem
Sobą nicość tworzyłem

Chlałem!!!
Za wczoraj i za jutro
Dzieci...
Marszrutą traktowałem

Sierżantem byłem
Chyba sztabowym
Zupa lała się po podłodze
Piłem

I ta Synowa
Szlag by ją trafił
Okiełznać się nie dała
Profesjonalnie... bólem pośmiertnym ją uraczyłem

Pean córki mej
Kto co osiągnął kim jest, kim był
...........ja synowa wkroczę tu
Podobno komunizm upadł?

A pluton przed ścierwem maszerował
Przemarsz
Niczym na placu czerwonym
Utkany w warkocze podłości

Za lekkim spojrzeniem
Upadłym słowem wolnej przestrzeni bólu
Rozwartym pragnieniem
Padły Trzy salwy

Zapowiedź końca
pokazu

Umarłeś!

Na stypie nikt nie był z Tobą

Nawet słowo.

Twoja salwa bezgłowia i nicości

Pies warczy
Widokiem ?
Czy treścią konania?

11 439 wyświetleń
132 teksty
15 obserwujących
  • Pytia

    27 November 2012, 14:41

    błagam .....wybacz..........powstrzymam się od śmiechu i tak ramiona diabolicznego uścisku w kościele mnie bolą.........kochana jesteś:)))