Menu
Gildia Pióra na Patronite

Cień

pozwól mi zdjąć pancerz bierności
by coś wewnątrz zadrżało
i burzą przeczuć gwałtownych się przelało

uwolnij posklejane stronice duszy
by życie złe chwile przekartkowało
ulecz mnie z zastygłych pragnień
niespełnieniem wewnątrz podszytych

pobudź westchnieniem
bym łykiem nie czekania mogła się zachłysnąć
obmyj stopy poranione
przez kry wspomnień
co już nigdy nie znajdą swego skupienia

i bądź mi wszystkimi zmysłami
nade wszystko
bom już nawet nie kamień
a marny jego cień

53 627 wyświetleń
414 tekstów
159 obserwujących
  • Akte

    3 February 2011, 12:32

    Grzegorzu uchwyciłeś kwintesencję całości, jakbyś czytał mi w myślach :)

    pozdrawiam ciepło wszystkich i dziękuję za inspirujące słowa

  • Irracja

    3 February 2011, 00:36

    ... "modlitwa" o wolność okazywania uczuć...

  • motylek96

    2 February 2011, 23:21

    Zachwyciłam się...pozostając pod wrażeniem.
    Dario piszesz rzadko,ale doprawdy świetnie:))

  • Huaquero

    2 February 2011, 23:00

    Zabieram tę Poezję bezzwłocznie.
    Uśmiech zostawiając :)

  • Papillondenuit

    2 February 2011, 22:46

    obmyj stopy poranione
    przez kry wspomnień
    co już nigdy nie znajdą swego skupienia

    Przepiękny wiersz, urzeka mnie po stokroć...

    Pozdrawiam cieplutko:)

  • Akte

    2 February 2011, 21:47

    Dziękuję za miłe słowa

    pozdrawiam ciepło :)

  • giulietka

    2 February 2011, 21:45

    Cudny, ostatnia zwrotka dech zapiera...
    Kradnę i pozdrawiam:)