pozwól marzeniom się wznosić
delikatnym wiatrem w chmury
jak balonik w pewnych dłoniach
wypełnione są nadzieją
nie niespełnione nie odlecą w siną dal
bać się możesz zawieruchy
nie dotrwania postanowień
gdy je wicher zechce strącić
na ich miejsce przyjdą nowe