powiedziała -slam - ja nie przyszedłem średnio mi z poezją jakoś jej nie toleruję jakoś jej nie lubię choć kochałem kiedyś kobietę o dziwnym imieniu i mówiła do mnie wierszem słyszeć ją- ledwo słyszałem z gwiazdami miała słowa miękkie jak szczeniaczki z kogutem twarde jak kostki brukowe a my łącznie - jak szczeniaczki z 6 piętra na brukową kostkę