ODEJDŹ
Powiedz mi szczerze
czy ty jesteś dzikie zwierzę?
takie wściekłe, szalone
że mnie zabijasz...swoją żonę
Ja nie umiem inaczej rozpaczać
jak tylko strofami się otaczać
i w ten sposób mówię tobie
że nie radzę dzisiaj sobie
Ale ty mnie znów nie słuchasz
na swe cele tylko chuchasz
ja znów jestem utrapieniem
kulą u nogi...a może sumieniem?
Upatrzyłeś we mnie zło
powtarzasz, że ja to nie to...
gdybyś „wtedy mądry był”...
czy byś lepiej teraz żył?
No, to jedno mam marzenie
zabierz stąd dziś swoje cienie
i całe to "piękne" życie
idź stąd sobie...w sławy micie
18 434 wyświetlenia
166 tekstów
7 obserwujących