Menu
Gildia Pióra na Patronite
Wiersz

...

… potem nastaje wieczór
układam dłonie do poduszki
miękka ciepła ciemność
otula nagie prawdy
i stopy

rozrastasz się we mnie w ciszy
złotem wypływasz z głębi
brudnych grzechów
w najczarniejszej cząstce mego istnienia
rozkwitasz

mój kwiat paproci
uśmiech dnia

10 098 wyświetleń
73 teksty
9 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!