Cześć Malusiu! Oops, I did it again :D Ale ja taki jestem monotematyczny i nie dziwota, że znowu zanudzam :P Wzajemnie :)
Witaj Złotowłosa. Ja także pozostaję pod urokiem adresata :)) Niedawno temu, w paryskim zaułku usłyszał mazurek F.Chopina i od tej chwili ojciec ma poważnego rywala :) Ale zgadzam się, to moje największe szczęście :) Ściskam!
Przepiękny tekst, pełen metafor i złotych myśli, które tylko czerpać jak perły z głębin wyobraźni! Mnie osobiście urzekł adresat oraz te słowa; "niczego nie żałuj bo na miejscu setek zgasłych gwiazd tysiące się zapala" To wielkie szczęście mieć tak mądrego tatę!
Ciesze się, że zdołały przebić :) A co do mojej wiedzy, to przecież sama wspominałaś wczoraj, że znowu kończysz 18 lat! :)) Raz jeszcze zatem - Niech Ci gwiazdka pomyślności nigdy nie zagaśnie :)