Menu
Gildia Pióra na Patronite

Mathilda's SIX FEET UNDER

Ponury grabarz kopie mój grób.
Tam trumna otwarta już stoi.
Matylda zapada w swój wieczny sen
i nadal się śmierci nie boi.

Przede mną stoi ogromny gość
z kosą, zakapturzony.
Zaprasza, podając kościstą dłoń
w świat jego z nicości stworzony.

Byćmoże w mym życiu pojawi się ktoś
a może spełznę na dobre.
W mym sercu samotnym trwoga i chłód
i krwawi, miłości nie godne.

Lecz nagle odchodzi smutek i ból
i w zmorę okrutną się zmieniam.
Z mych oczu spogląda straszliwe zło,
spragnione twojego cierpienia.

http://www.youtube.com/watch?v=luUI0Nw37ZU

19 866 wyświetleń
285 tekstów
6 obserwujących
  • dana1596

    28 August 2014, 09:50

    Mati, przytulam Twe dziewczęce smutki, smutki jednak dorosłego człowieka, czekam na Twój uśmiech ( w wierszu, oczywiście):)
    Pozdrawiam ciepło

  • RozaR

    28 August 2014, 09:27

    Kiedyś gdy zagrałem w lotto to stwierdziłem - i słusznie że tracę realizm i nic dobrego za ty nie idzie . Dźwignąć się trzeba - popracować pomyśleć i fortuna sprzyjać będzie sama.
    Ten rodzaj myślenia polecam Tobie - odrzuć pierdoły i bzdury o szatanie ( czyli śmieci )
    Wyjdź w świat
    Oddychaj świeżym powietrzem
    Między ludźmi idź odważnie
    A gdy spotka cię przykrość
    To nic nie mów
    Tylko wieczorem
    W samotności przed ludźmi
    I sobą łzę uroń.
    Myśl tylko o błękicie nieba
    Wcześnie rano wstań
    Z uśmiechem na ustach
    Choćby z wysiłku miałabyś
    Szczękę połamać.
    Bądź
    Bohaterem dnia codziennego.
    Tego i następnego.