Poniesiona wiatrem nadzieja zielona W łanach zboża tonie Toć lipiec dokoła Darzy się w tym roku Oj! To pięknie wróży! Jezioro falując szemrze i mazurzy W koszulinie białej Kłos do serca przyłóż On ci jadłem, piciem Nie trza większych wygód Zachód słońca ściernisko Czerwienią zaścielił Styga stygę zaszła Urodzaj weseli...